Seminarium na Ukrainie 18-20 listopada - relacja
Nasza podróż rozpoczęła się w Brodnicy w nocy z czwartku na piątek, skąd pojechała większość uczestników, po drodze dobraliśmy ludzi w Rypinie a następnie w Warszawie. Na granicy oczywiście pierwsza zmiana strażników nie zdążyła zrobić wszystkich pieczątek i musieliśmy czekać na drugą zmianę.
Generalnie na miejsce docelowe dojechaliśmy bezpiecznie około 13.30 czasu lokalnego. Grupa rozlokowała się w hotelu i poddała lekkiemu odpoczynkowi po podróży. O godzinie 18-tej odbędzie się pierwszy trening – otwarcia, dla wszystkich uczestników.
Jesteśmy już po treningu, wszyscy zmęczeni i zadowoleni. Czekamy na kolację która ma być o godzinie 21.00. Trening prowadził Mistrz Pemba Tamang, ćwiczyliśmy ataki, bloki oraz kata heian-shodan.
Sobota
Dzień rozpoczęliśmy "lajtowym" śniadaniem, przynajmniej na porannym treningu nie ciążył :) Za to po treningu ostre ssanie w żołądku, czekamy co będzie na obiad. Co do treningu to kontynuowaliśmy tematy rozpoczęte na poprzednim, plus wstęp do kombinacji. Na treningu "master class" były dokładnie omawiane detale wykonywania technik ataku oraz obrony. Mistrz odpowiadał także na pytania uczestników i tłumaczył nurtujące ich zagadnienia techniczne
W sobotę po południu odbyły się egzaminy na stopnie mistrzowskie. Wszyscy nasi kandydaci z wynikiem pozytywnym ukończyli swój egzamin.
Wieczorny trening poświęcony był timingowi kumite.
Niedziela
Na porannym treningu kontynuowane były zagadnienia z dziedziny kumite a także omówione zostało kata Kanku-Dai